Zdetronizować współczesnych idoli

KAI |

publikacja 03.12.2012 16:44

Doktryna społeczna jest integralną częścią ewangelizacyjnej misji Kościoła - powiedział Benedykt XVI przyjmując 3 grudnia uczestników XXVII Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”. Zdaniem papieża, nauczanie społeczne Kościoła powinno być także uważane za ważne dla nowej ewangelizacji.

Zdetronizować współczesnych idoli CLAUDIO PERI/PAP/EPA

Ojciec Święty wyjaśnił, że przyjęcie Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelii nie tylko w życiu osobistym, ale także w relacjach społecznych niesie ze sobą wizję człowieka, jego godności, wolności i relacyjności, naznaczoną transcendencją. Od tej „integralnej antropologii, wynikającej w Objawienia i używania naturalnego rozumu, zależy uzasadnienie i znaczenie praw i obowiązków człowieka”. Ich „jedynym i wyłącznym fundamentem nie jest świadomość społeczna narodów, lecz zależą one przede wszystkim od naturalnego prawa moralnego, wpisanego przez Boga w sumienie każdej osoby”.

Benedykt XVI zauważył, że choć obrona praw człowieka poczyniła w naszych czasach wielkie postępy, to „współczesna kultura, charakteryzująca się m.in. utylitarystycznym indywidualizmem i technokratycznym ekonomizmem” ma tendencję do niedoceniania osoby. Człowiek współczesny, zanurzony w sieci relacji i komunikacji, paradoksalnie jest „bytem odosobnionym”, gdyż nie obchodzi go jego konstytutywny związek z Bogiem, który jest korzeniem wszystkich innych relacji. Przeważnie jest widziany w kluczu biologicznym jako „kapitał ludzki”, element trybu produkcyjnego i finansowego, który nad nim dominuje. Z jednej strony więc głosi się godność osoby, z drugiej zaś nowe ideologie - takie jak „hedonistyczna i egoistyczna praw seksualnych i reprodukcyjnych” lub „nieumiarkowanego kapitalizmu finansowego, uchybiającego zasadom polityki i niszczącego strukturę rzeczywistej gospodarki” - przyczyniają się do uważania pracownika i jego pracy za „drugorzędne” dobra oraz do podważania naturalnych podstaw społeczeństwa, a szczególnie rodziny.

W rzeczywistości człowiek ze swej istoty wykracza ponad inne byty i dobra ziemskie, ciesząc się wśród nich prawdziwym prymatem, który czyni go odpowiedzialnym za siebie samego i za całe stworzenie. Dla chrześcijaństwa praca jest podstawowym dobrem człowieka mającym na celu jego personalizację, socjalizację, utworzenie rodziny, wkład do wspólnego dobra i pokoju. - Właśnie dlatego dostęp do pracy dla wszystkich jest zawsze priorytetem, także w okresach recesji gospodarczej - wskazał papież.

Według niego, z nowej ewangelizacji sfery społecznej może zrodzić się nowy humanizm, który pomoże „zdetronizować współczesnych idoli, zastępując indywidualizm, materialistyczny konsumpcjonizm i technokrację - kulturą braterstwa i daru, solidarną miłością”. W przykazaniu miłości bliźniego zawiera się bowiem tajemnica życia społecznego w pełni ludzkiego i pokojowego, ale także odnowy polityki oraz instytucji narodowych i światowych.

Papież przypomniał propozycję powołania odpowiedniej władzy dla wspólnoty światowej, wyrażoną przez bł. Jana XXIII w encyklice „Pacem in terris”. Zastrzegł jednocześnie, że nie jest zadaniem Kościoła sugerowanie, jak z punktu widzenia prawnego i politycznego ma zostać ukształtowany porządek międzynarodowy. Proponuje jedynie osobom za to odpowiedzialnym zasady, kryteria osądu i wskazówki praktyczne, które mogą zapewnić „antropologiczne i etyczne ramy dobra wspólnego”.

TAGI: