Homilia podczas nieszporów

Gliwice, 15 czerwca 1999

 

Świadomość, że Bóg nas miłuje, winna przynaglać do miłości ludzi, wszystkich ludzi bez wyjątku i bez żadnego podziału na przyjaciół czy wrogów. Miłość do człowieka to pragnienie prawdziwego dobra dla każdego. To troska także o to, by zabezpieczyć to dobro i odsunąć wszelkie formy zła i niesprawiedliwości. Trzeba ciągle i wytrwale szukać dróg sprawiedliwego rozwoju dla wszystkich, ażeby - jak mówi Sobór - "życie ludzkie uczynić bardziej ludzkim" (por. Gaudium et spes, 38). Niech miłość i sprawiedliwość obfitują w naszym kraju, przynosząc każdego dnia owoce w życiu społeczeństwa. Tylko dzięki niej ta ziemia może stać się szczęśliwym domem. Bez wielkiej i prawdziwej miłości nie ma domu dla człowieka. Choćby osiągnął wielkie sukcesy w dziedzinie rozwoju materialnego, bez niej byłby skazany na życie pozbawione prawdziwego sensu.

"Człowiek jest jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego" (por. Gaudium et spes, 24). Powołany został do uczestnictwa w życiu Bożym, powołany do pełni łaski i prawdy. Swoją wielkość, wartość i godność swego człowieczeństwa odnajduje w tym właśnie powołaniu.

Niech Bóg, który "jest miłością", będzie światłem waszego życia na dzisiaj i na czasy, które nadchodzą. Niech będzie światłem dla całej naszej Ojczyzny. Budujcie przyszłość godną człowieka i jego powołania.

Was wszystkich, wasze rodziny i wasze sprawy składam u stóp Matki Najświętszej, która jest czczona w wielu sanktuariach tej diecezji i na całej ziemi śląskiej. Niech uczy miłości Boga i człowieka, tak jak to Ona czyniła w swoim życiu.

Szczęść Boże wszystkim!

[Tekst odczytany przez abpa Józefa Kowalczyka nuncjusza apostolskiego w Polsce.]

[Pozdrowienie końcowe po Nieszporach.]

Dziękuję Bogu za to spotkanie z wami, ludźmi Śląska, ludźmi ciężkiej pracy. Pragnę wam udzielić błogosławieństwa: wam wszystkim i każdemu z osobna, waszym rodzinom, waszym dzieciom, a także tej waszej codziennej trudnej i często niebezpiecznej pracy, którą tu, na Śląsku wykonujecie.

Potrzebna jest praca, która posiada różnoraki kształt: praca fizyczna i praca umysłowa, aby człowiek mógł wypełnić swoje posłannictwo otrzymane od Boga: "Czyńcie sobie ziemię poddaną" (por. Rdz 1,28). Potrzebna jest dla życia rodziny i dla dobra społeczeństwa. Dlatego moje serce otwiera się ku wam, z którymi związało mnie życie osobiste i pasterskie posługiwanie, ku tej ziemi wielkiej pracy i wielkiej modlitwy.

Słowo szczególnego pozdrowienia kieruję ku górnikom, hutnikom, rolnikom, pracownikom służby zdrowia, ku ludziom nauki, rektorom wyższych uczelni Śląska.

Pozdrawiam przedstawicieli Episkopatu Polski i Episkopatów Czech i Niemiec, przedstawicieli rządu i władz Rzeczypospolitej Polskiej z Panem Premierem na czele, który jest gliwiczaninem, a także przedstawicieli władz wojewódzkich i samorządowych na czele z wojewodą śląskim, prezydentami, burmistrzami i wójtami.

Obecni są tu również pielgrzymi z innych diecezji, a wśród nich dzieci i młodzież.

Wszystkich obejmuję moim pozdrowieniem. Proszę was, zanieście je do waszych domów i rodzin, zwłaszcza do ludzi chorych i samotnych, powiedzcie im, że Papież ich kocha, że jest wdzięczny za ich modlitwę i że również za nich się modli.

Mówię wszystkim tu obecnym jeszcze raz: "Szczęść Boże!"

[Tekst odczytany przez abpa Józefa Kowalczyka nuncjusza apostolskiego w Polsce.]

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg