Bogaty w miłosierdzie Bóg

ks. Grzegorz Ryś

publikacja 12.04.2005 00:07

Tytuł encykliki ogłoszonej przez Jana Pawła II w 1980 roku powraca do nas z nową siłą niemal po ćwierćwieczu, tym razem jako motto jego kolejnej pielgrzymki do Polski.

Tu nie chodzi o politykę; chodzi o to, że to właśnie owe wydarzenia generują dramaty postrzegalne już w mikroskali - w społecznościach lokalnych, w zakładach pracy, w domach. Nakładają się przyczynowo na siebie - z jednej strony: wyścig zbrojeń, wykorzystywanie nauki i niezwykłych nakładów pieniężnych na produkcję najnowszej broni, terroryzm (!), dyskryminacja rasowa, kulturalna czy religijna, przemoc nie cofająca się nawet przed użyciem tortur, a z drugiej: bieda, niedorozwój, a na niektórych obszarach świata po prostu głód i wysoka śmiertelność dzieci.


Mając przed oczyma taki obraz świata można z całą mocą zrozumieć i powtórzyć diagnozę, dokonaną blisko czterdzieści lat temu przez Sobór Watykański II: Ażeby wszyscy byli skłonni uczestniczyć w życiu różnych grup, z których składa się organizm społeczny, konieczne jest, by mogli w nich znaleźć wartości, które by ich pociągały i skłaniały do służenia drugim. Słusznie możemy sądzić, że przyszły los ludzkości leży w ręku tych, którzy potrafią podać następnym pokoleniom motywy życia i nadziei (KDK 31).

Ewangelia miłosierdzia
Od ćwierć wieku Jan Paweł II wskazuje niezachwianie na jeden z owych "motywów życia i nadziei". Jest nim EWANGELIA MIŁOSIERDZIA. Być może jednak rozumiemy tę Ewangelię nie zawsze tak samo, jak On... Ojciec święty, wykładając nam najbardziej zasadnicze prawdy o miłosierdziu Bożym, kieruje nasz wzrok najpierw na historię zbawienia: Definitywnym wcieleniem miłosierdzia - mówi Jan Paweł II w encyklice Dives in misericordia (nr 8) - jest Chrystus paschalny.

oceń artykuł Pobieranie..