Przypomnienie zakończonej dwa dni temu podróży do Ziemi Świętej było głównym tematem rozważań Benedykta XVI przed modlitwą Regina Caeli.
Za KAI publikujemy pełny tekst rozważań Ojca Świętego:
Drodzy bracia i siostry!
Przedwczoraj wróciłem z Ziemi Świętej. Zamierzam opowiedzieć wam o tej pielgrzymce jak najszerzej podczas najbliższej środowej audiencji ogólnej. Dziś chciałbym przede wszystkim podziękować Panu za to, że pozwolił mi odbyć tę tak ważną podróż apostolską. Dziękuję też tym wszystkim, którzy przy niej współpracowali: patriarsze łacińskiemu oraz pasterzom Kościoła w Jordanii, Izraelu i na Terytoriach Palestyńskich, franciszkanom z Kustodii Ziemi Świętej, władzom cywilnym Jordanii, Izraela i Terytoriów Palestyńskich, organizatorom, a także siłom porządkowym. Dziękuję kapłanom, zakonnikom i wiernym, którzy słuchali mnie z takim uczuciem i tym wszystkim, którzy towarzyszyli mi i wspierali mnie swą modlitwą. Dziękuję z głębi serca wszystkim!
Ta pielgrzymka do miejsc świętych była również wizytą duszpasterską u żyjących tam wiernych, posługą na rzecz jedności chrześcijan, dialogu z żydami i muzułmanami oraz budowy pokoju. Ziemia Święta, symbol miłości Boga do Jego ludu i całej ludzkości, jest też symbolem wolności i pokoju, których Bóg pragnie dla wszystkich swych dzieci. W rzeczywistości jednak historia dnia wczorajszego i dzisiejszego pokazuje, że właśnie ta Ziemia stała się również symbolem czegoś przeciwnego, a mianowicie podziałów i niekończących się konfliktów między braćmi. Jak to jest możliwe? Słusznie pytanie to dręczy nasze serca, choć wiemy, że tajemniczy plan Boga dotyczy tej Ziemi, gdzie – jak pisze św. Jan – „posłał On Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy” (1 J 4,10). Ziemia Święta nazwana została „piątą Ewangelią”, ponieważ możemy tu zobaczyć, co więcej, dotknąć rzeczywistości dziejowej, którą Bóg zrealizował wraz z ludźmi. Począwszy od miejsc życia Abrahama aż po miejsca życia Jezusa, od wcielenia aż po pusty grób, znak Jego zmartwychwstania. Tak, Bóg wkroczył na tę ziemię, działał z nami w tym świecie. Ale tu możemy jeszcze powiedzieć coś więcej: Ziemia Święta, ze względu na samą swoją historię może być uznana za mikrokosmos, który zawiera w sobie mozolną wędrówkę Boga z ludzkością. Wędrówkę, która przez grzech pociąga także Krzyż. Jednakże dzięki obfitości miłości Bożej także radość Ducha Świętego, zapoczątkowane już Zmartwychwstanie jest to również wędrówka pośród dolin naszego cierpienia ku Królestwu Bożemu. Królestwu, które nie jest z tego świata, ale żyje w tym świecie i musi przeniknąć go swoją mocą sprawiedliwości i pokoju.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.