Rozważania Drogi Krzyżowej w Koloseum

Rozważania przygotowane na papieską Drogę Krzyżową w Koloseum przez abp. Thomasa Menamparampila SDB, ordynariusza Guwahati w Indiach podaje Radio Watykańskie.

Stacja szósta - Jezus biczowany i koronowany cierniem

C.: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
W.: Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Z Ewangelii według św. Mateusza (27, 26-30)

Wówczas Piłat kazał ubiczować Jezusa i wydał na ukrzyżowanie. Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa z sobą do pretorium i zgromadzili koło Niego całą kohortę. Rozebrali Go z szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: «Witaj, Królu Żydowski!» Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie.

ROZWAŻANIE

Bestialstwo osiąga nowe szczyty. Jezus zostaje ubiczowany i ukoronowany cierniem. Dzieje są pełne nienawiści i wojen. Także dziś jesteśmy świadkami przemocy przechodzącej wiarę: zabójstw, gwałtów na kobietach i dzieciach, porwań, wymuszeń, konfliktów etnicznych, bandytyzmu, tortur fizycznych i psychicznych, naruszania praw człowieka.

Jezus wciąż cierpi, gdy wierzący są prześladowani. Cierpi, gdy w sądach manipuluje się sprawiedliwością, gdy korupcja zapuszcza korzenie, gdy niesprawiedliwe struktury uciskają ubogich, gdy niszczone są mniejszości, a uchodźcy i zepchnięci na margines są gnębieni. Jezus jest z szat obnażany, gdy człowieka poniża się na ekranie, gdy kobiety zmuszane są do upokorzeń, gdy dzieci z ubogich dzielnic krążą po ulicach zbierając odpadki.

Kim są winni? Nie wskazujmy palcem drugich, albowiem także my możemy mieć swój udział w tym okrucieństwie.

MODLITWA

Panie Jezu, wiemy, że to Ty cierpisz, podczas gdy my jesteśmy przyczyną cierpienia dla siebie nawzajem i pozostajemy obojętni. Twoje serce zadrgało współczuciem, gdy zobaczyłeś tłum ludzi zmęczonych i wyczerpanych niczym owce bez pasterza. Daj mi oczy, które dostrzegą potrzeby ubogich i serce pałające miłością. „Daj mi moc, by moja miłość owocowała służbą”.

Przede wszystkim spraw, abyśmy umieli dzielić z ubogimi Twoje słowo nadziei, pewność Twej pomocy. Oby gorliwość o dom Twój płonęła w nas niczym ogień. Pomóż nam wnosić żywe słońce Twej radości w życie tych, którzy wloką się drogami rozpaczy.

Pater noster, qui es in cælis...

Za swojego ludu zbrodnie
W mękach widzi tak niegodnie
Zsieczonego zbawcę dusz.


Stacja siódma - Jezus, po wyszydzeniu, wyprowadzony na ukrzyżowanie

C.: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
W.: Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Z Ewangelii według św. Mateusza (27, 31)

A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na Niego własne Jego szaty i odprowadzili Go na ukrzyżowanie.

ROZWAŻANIE
Jezus, na którego imię zgina się wszelkie kolano w niebie i na ziemi, stał się przedmiotem szyderstwa. Jesteśmy wstrząśnięci stopniem brutalności, do jakiej zdolny jest człowiek. Jezus jest upokarzany w nowy sposób także dziś, gdy najświętsze i największe prawdy wiary się banalizuje, gdy kruszy się poczucie sacrum, a uczucia religijne zalicza się do zamierzchłej przeszłości.

W życiu publicznym wszystko da się zdesakralizować: osoby, miejsca, przysięgi, modlitwy, praktyki, słowa, święte księgi, formuły religijne, symbole, ceremonie. Nasze życie społeczne coraz bardziej się sekularyzuje. Wykreślono z niego sacrum. Życie religijne schodzi do podziemi. I tak widzimy, że najważniejsze kwestie lądują pośród głupstw i uwznioślonych banałów. Wartości i zasady, które utrzymywały spoistość społeczeństwa i prowadziły ludzi ku wyższym ideałom, zostały wyszydzone i wyrzucone za burtę. Jezus wciąż jest wyśmiewany!

MODLITWA

Wierzymy, Panie, ale za mało. „Zaradź naszemu niedowiarstwu!” Daj, byśmy nigdy nie wątpili, ani cynicznie nie szydzili z najważniejszych w życiu spraw. Pozwól, byśmy nie schodzili na manowce pustyni bez Boga. Uzdolnij nas do wyczuwania Cię w lekkim powiewie, do dostrzegania Cię na rogach ulic, do kochania Cię w dziecku jeszcze nienarodzonym.

Boże, daj nam zrozumieć, że na Taborze i na Kalwarii Twój Syn jest Panem. Wytwornie odziany, czy odarty z szat, On jest Zbawicielem świata. Uwrażliw nas na Jego milczącą obecność w słowie, w tabernakulum, w sanktuariach, w miejscach zapadłych, prostych ludziach, w życiu ubogich, w uśmiechu dziecka, w szumliwych sosnach, falistych wzgórzach, w najdrobniejszej komórce żywej, w najmniejszym atomie i w odległych galaktykach.

Spraw, byśmy umieli z zadziwieniem spoglądać, gdy kroczy po wodach Renu, Nilu czy Tanganiki.

Pater noster, qui es in cælis....

Kto się smutkiem nie poruszy,
Gdy rozważy boleść duszy
Matki z Jej Dziecięciem wraz?
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg