Kraków: Polska część procesu rozpoczęta

W katedrze na Wawelu otwarto w piątek rogatoryjny proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny sługi Bożego Jana Pawła II w archidiecezji krakowskiej.

Miał jednak świadomość, że bliskość tej kaplicy jest zarazem wielkim zobowiązaniem, "żeby wszystko w życiu biskupa - nauczanie, decyzje, duszpasterstwo - zaczynało się u stóp Chrystusa utajonego w Najświętszym Sakramencie". Z uwagi na to "wszystko", w kaplicy nie tylko się modlił, ale także pisał książki, m.in. studium Osoba i czyn. Do dziś zachował się tam "klęcznik-biurko", przy którym Sługa Boży przygotowywał listy duszpasterskie i inne ważne teksty teologiczne. Kiedy z racji zajęć, fizycznie nie mógł przyjść do kaplicy, wówczas w sposób duchowy wchodził "w przestrzeń Najświętszego Sakramentu" (Wstańcie, s. 115 n).

W Sakramencie Eucharystii Jezus Chrystus, Odkupiciel człowieka, uobecnił swoją zbawczą Ofiarę, którą złożył na ołtarzu krzyża. Dlatego pobożność eucharystyczna w życiu Ks. Kardynała niejako organicznie związała się z miłością do Jezusa ukrzyżowanego. Dlatego chętnie chodził do kościoła franciszkanów, by odprawić Drogę krzyżową przy stacjach malowanych przez Józefa Mehoffera.

Tajemnice cierpienia Jezusa i Jego Matki rozważał na kalwaryjskich dróżkach, a w Wielki Piątek dołączał do modlitwy pielgrzymów głosząc kazanie pasyjne na Górze ukrzyżowania. Studenci-klerycy budowali się swoim profesorem, który podczas przerw klęczał na posadzce seminaryjnego korytarza przed stacjami Drogi krzyżowej. W czasie Wielkiego Postu jednoczył się z Chrystusem cierpiącym śpiewając w swej kaplicy - biskupiej a potem papieskiej - pieśni o Jego męce i Gorzkie Żale.

C) Być na kolanach przed Bogiem to także być na kolanach przed Duchem Świętym. Arcybiskup Krakowski wiedział, że jako kapłan jest wezwany, "by być człowiekiem Słowa Bożego" i że " człowiek współczesny oczekuje … nie tyle Słowa «głoszonego», ile «poświadczonego życiem»". Chcąc "żyć Słowem", trzeba pogłębiać jego znajomość, a temu wysiłkowi powinna "stale towarzyszyć modlitwa, medytacja i prośba o dary Ducha Świętego". Sługa Boży wyznaje, że o te dary modlił się od wczesnej młodości i że pozostał wierny tej modlitwie (por. DT, s. 88 n).


2. Na kolanach także przed Maryją

Bardzo ważne miejsce w życiu modlitwy Księdza Kardynała miała jego pobożność maryjna, której tradycyjne formy wyniósł z domu rodzinnego i z parafii. Gdy podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny odwiedził Wadowice, dziękował Bogu, że mógł "jeszcze raz spojrzeć w oblicze matki Bożej Nieustającej Pomocy" (Pielgrzymki do Ojczyzny, s. 152). To przed Jej wizerunkiem w bocznej kaplicy kościoła parafialnego jako uczeń modlił się rano przed lekcjami i w godzinach popołudniowych, po zakończonych lekcjach.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg