Miejcie nadzieję

Rozmowa A. Torniellego z papieżem Franciszkiem.

Jaka jest prawidłowa relacja między Kościołem a polityką?

Ten stosunek powinien być jednocześnie równoległy i zbieżny. Równoległy, gdyż każda ze stron idzie swoją drogą i ma swoje różne zadania. Zbieżny tylko w pomaganiu narodowi. Gdy stosunki schodzą się, bez narodu lub bez liczenia się z narodem, rozpoczyna się ów mariaż z władzą polityczną, który kończy się rozkładem Kościoła: interesy, kompromisy... Trzeba działać równolegle, każda ze stron we właściwy sobie sposób, zgodnie ze swymi zadaniami, własnym powołaniem. Zbieżności tylko dla dobra wspólnego. Polityka jest szlachetna, jest jedną z najwznioślejszych form miłości, jak mawiał Paweł VI. Brudzimy ją, gdy wykorzystujemy ją do swych interesów. Również relacja między Kościołem a władzą polityczną może być zepsuta, jeśli nie zbiega się tylko w imię dobra wspólnego.

Czy można zapytać, czy będziemy mieli kobiety-kardynałów?

Jest to myśl, która nie wiem, skąd się wzięła. Kobiety w Kościele winny być dowartościowane, ale nie „sklerykalizowane”. Ten, kto myśli o kobietach-kardynałach, cierpi nieco na klerykalizm.

Jak przebiega praca nad czyszczeniem IOR?

Odpowiednie komisje pracują dobrze. Moneyval przedstawił nam dobry raport, idziemy słuszną drogą. Zobaczymy, jaka będzie przyszłość IOR. Na przykład „bankiem centralnym” Watykanu byłaby APSA [Administracja Dziedzictwa Stolicy Apostolskiej]. IOR został ustanowiony, aby wspierać dzieła religijne, misje, ubogie Kościoły. Później stał się tym, czym jest obecnie.

Czy rok temu mógł sobie Wasza Świątobliwość wyobrazić, że Boże Narodzenie 2013 r. spędzi u św. Piotra?

Absolutnie nie.

Czy oczekiwał Ojciec Święty, że zostanie wybrany?

Nie oczekiwałem tego. Nie straciłem spokoju, gdy przybywało głosów. Pozostałem spokojny. I ten spokój jest jeszcze teraz, uważam go za dar Pana. Po skończeniu ostatniego liczenia zaprowadzono mnie na środek Kaplicy Sykstyńskiej i zapytano mnie, czy się zgadzam. Odpowiedziałem, że tak, powiedziałem, że będę się nazywał Franciszek. Dopiero wtedy odszedłem. Poprowadzono mnie do przyległego pokoju, abym się przebrał Później, tuż przed ukazaniem się, uklęknąłem, aby się pomodlić przez kilka chwil wraz z kardynałami Vallinim i Hummesem w Kaplicy Paulińskiej.

rozmawiał Andrea Tornielli

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg