Chodzi o przesłanie zachęty

Wizyta Benedykta XVI w Meksyku i na Kubie to symboliczne spotkanie z narodami całej Ameryki Łacińskiej. Potwierdza ona uwagę, jaką Papież poświęca Kościołowi na tym kontynencie. Mówi o tym watykański rzecznik w cotygodniowym felietonie radiowym.

Ks. Federico Lombardi SJ przypomina zarazem istotę papieskiego przesłania, wyjaśniając wątpliwości, które podjęły w tych dniach media.

„Chodzi o najzupełniej jasne przesłanie zachęty skierowane do Kościoła w obu krajach, otwarte domaganie się więcej przestrzeni dla wolności religijnej rozumianej nie jako przywilej, ale jako możliwość służby dla dobra wszystkich, by budować społeczeństwo bardziej braterskie, sprawiedliwe, pojednane i pokojowe – stwierdził włoski jezuita. – Papież jest pasterzem Kościoła katolickiego, a za pośrednictwem Kościoła dokonuje się przede wszystkim przepływ wiary w życie narodów. Zrozumieliśmy, gdzie jest serce tej podróży, widząc Papieża Benedykta jako pielgrzyma przed Matką Bożą Miłosierdzia z Cobre. Pewnie nadal ktoś będzie wypominał brakujące punkty: wizytę w Guadalupe, kubańskich dysydentów, ofiary Maciela... Papież nie zawsze może zrobić wszystko to, co by chciał, na ograniczonej przestrzeni podróży. Ale kto go słucha, rozumie jego ducha i intencje; kto go śledzi, zna spójność i odwagę jego przesłania. Prawdziwe wielkie spotkanie, które zawiera w sobie wszystkie poszczególne spotkania, rzeczywiście się dokonało i było głębokie, spontaniczne i szczere. To wkład w zaufanie i nadzieję, który Papież chciał dać”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg