Aby poznać Jezusa, trzeba zaangażować całego siebie w relację z Nim, żyć Nim na co dzień - stwierdził papież Franciszek podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty. Wskazał, że poznanie Jezusa wymaga zaangażowania trzech języków: umysłu, modlitwy i działania.
Potrzebę nieustannej modlitwy o pokój na Bliskim Wschodzie przypomniał Papież podczas Mszy w kaplicy Domu św. Marty.
Sakrament nie jest magicznym obrzędem, ale oznacza spotkanie z Jezusem, który zawsze na nas czeka i nam towarzyszy w życiu. Przypomniał o tym Franciszek w kazaniu podczas codziennej porannej Mszy św. 24 września w Domu św. Marty w Watykanie.
„Prawdziwe miłosierdzie wymaga odrobiny odwagi: przezwyciężajmy lęk przed zbrudzeniem sobie rąk, by pomagać potrzebującym”. Ten dzisiejszy papieski wpis na Twitterze dobrze koresponduje z poranną homilią Franciszka.
Pieniądz psuje myślenie i wiarę, prowadząc nas na manowce. Z bałwochwalczego stosunku do pieniądza rodzi się bowiem próżność i pycha, które czynią nas „maniakami pustoty”. Mówił o tym papież Franciszek podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty.
"Kościół jest odważny jak kobieta, która broni swoich dzieci, aby je doprowadzić na spotkanie ze swym Oblubieńcem" - powiedział Papież Franciszek podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
Na znaczenie pokory i umiłowania swojego narodu jako niezbędnych cech ludzi sprawujących władzę wskazał dziś papież podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty. Dodał, że obywatele, zwłaszcza katolicy nie mogą nie interesować się polityką i zachęcił wiernych do modlitwy za rządzących.
Tajemnica krzyża jest dla człowieka wielkim misterium i można się do niej zbliżyć jedynie przez modlitwę i łzy – powiedział papież Franciszek podczas dzisiejszej Eucharystii, sprawowanej w święto Podwyższenia Krzyża Świętego w Domu Świętej Marty.
O nawrócenie z występków plotkowania na miłość, pokorę, łagodność, uprzejmość i wielkoduszność względem bliźniego zaapelował papież Franciszek podczas porannej Eucharystii sprawowanej w kaplicy Domu Świętej Marty.
Jeśli nie patrzymy na Jezusa, nie jesteśmy z Nim, nie możemy tego osiągnąć. Bo to łaska, która przychodzi z kontemplacji Jezusa, Jego człowieczeństwa, i to człowieczeństwa cierpiącego. Nie ma innej drogi.