Strumienie w drugą stronę

Leszek Śliwa

publikacja 17.04.2005 23:38

Godzina 18.30. Przez cały dzień w wielu kierunkach "płynęły" w Krakowie w niedzielę strumienie pielgrzymów.

Od świtu do godz. 10 – w stronę Błoni. Po południu – w drugą stronę. Było trochę zamieszania. - Proszę pana, gdzie mogą odchodzić autobusy w stronę Wieliczki – pytała bezradnie starsza pani. Wiele wycieczkowych autobusów policja nakazała ustawić w wyznaczonych częściach dwupasmowych tras otaczających Kraków.

Ludzie odchodzili na ogół w ciszy, tylko rozmawiając. Skończyły się chóralne śpiewy. Byli zmęczeni, ale zadowoleni.

Pod koniec nabożeństwa na Błoniach panował straszny upał. W sumie zasłabło ok. 1500 osób. Były to jednak na szczęście tylko chwilowe dolegliwości.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..