Kościół św. Franciszka Ksawerego w Paryżu. Przy wejściu leżą informatory o wizycie Benedykta XVI we Francji. Wśród nich bon z możliwością wsparcia materialnego pielgrzymki. I schematyczny budżet całej inicjatywy. Przejrzystość finansów w Kościele francuskim to norma.
Francuzi są bardzo wrażliwi na kwestie związane z pieniędzmi Kościoła. Ale z innych niż Polacy powodów. U nas tradycyjnie podejrzana jest każda suma, którą dysponuje jakaś organizacja, a Kościół w szczególności. We Francji wiąże się to z silnym rozdziałem państwa od Kościoła, przypieczętowanego w roku 1905. Francuzi alergicznie reagują na każdą próbę złamania świętej zasady laicité. Państwo nie finansuje żadnych inicjatyw Kościoła. Kto zatem daje pieniądze na pielgrzymkę papieską we Francji?
Wspomniana ulotka i bon dają pewną ogólną orientację w tej sprawie. Więcej szczegółów poznaliśmy na konferencji prasowej abpa Paryża. Otóż państwo zapewnia powitanie i ochronę Papieżowi. Ale to nic nadzwyczajnego, mimo protestów niektórych mediów, bo Papieżowi przysługuje ochrona państwa tak samo, jak każdej innej głowie państwa, odwiedzającej Francję (ta zasada obowiązuje wszędzie). Państwo zapewnia też bezpieczeństwo uczestnikom pielgrzymki. Wszystkie inne koszty Kościół musi pokryć z uzyskanych przez siebie źródeł.
Schemat budżetu przedstawia się następująco:
1. Paryż
1,5 miliona euro, z czego:
- 52 proc. kosztów pochłaniają ekrany na miejscach spotkań i w mieście oraz nagłośnienie;
- 19 proc.- uroczystości liturgiczne;
- 11 proc. – logistyka;
- 9 proc. - centrum prasowe
- 6 proc. - pomoc medyczna
- 3 proc. – sekretariat
Źródła finansowania:
- 52 proc. – darowizny
- 20 proc. – przewidywana kolekta podczas sobotniej Mszy na Esplanadzie Inwalidów
- 15 proc. – mecenat
- 10 proc. – partnerzy, sponsorzy (m.in. przedsiębiorstwa)
- 3 proc. – sprzedaż produktów
Jak widać największe koszty związane są ze sprzętem, który ma umożliwić dobry odbiór przekazu papieskiego wszystkim pielgrzymom. Na lewym brzegu Sekwany ustawionych zostanie 15 ekranów. W ten sposób popołudniu będzie można śledzić nie tylko przejazd papamobile, ale również oglądać i słuchać wystąpień zamkniętych dla szerszej publiczności (m.in. spotkanie ze światem kultury w Kolegium Bernardynów). Również 15 ekranów będzie stało na Esplanadzie Inwalidów, podczas sobotniej mszy w Paryżu. Dosyć dużo kosztują też dzienikarze, których w samym Paryżu akredytowało się już ok. 550 z całego świata.
2. Lourdes
1 800 200 euro:
- 128 700 euro – przyjęcie wolontariuszy (wyżywienie, namioty itp.)
- 88 000 euro – prace fizyczne (m.in. montaż i demontaż Namiotu Adoracji)
- 128 000 – podium
- 232 200 euro – ekrany i nagłośnienie
- 355 100 euro – centrum prasowe, łącza telefoniczne France Télécom
- 288 200 euro – obsługa techniczna
- 268 000 – wyposażenie dla pielgrzymów (m.in. peleryny przeciwdeszczowe)
- 312 000 – wyposażenie liturgiczne, komunikacja w okolicach Lourdes
Pielgrzymka papieska, jak widać, jest wielkim przedsięwzięciem także finansowym. Diecezja, jedna i druga, prosząc wiernych o wsparcie, nie nadużywa z pewnością ich ofiarności. We Francji wiadomo, że Kościół nie należy do najbogatszych instytucji. A praktykujący katolicy są bardzo zaangażowani w życie Kościoła. Także materialnie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.